Rewelacyjna powieść, która z
przenikliwością ukazuje, w jaki sposób historia i sytuacja społeczno-polityczna
państwa może wpłynąć na więzy międzyludzkie i osobowość człowieka. Wojna, która
deformuje ludzkie charaktery i rzeczywistość powojenna, która nie ułatwia
powrotu do normalności – oto, z czym zmierzyli się bohaterowie książki. Autorka
zrezygnowała z linearnego układu powieści na rzecz luźno powiązanych ze sobą
scen, które rozgrywają się w różnym czasie i różnej przestrzeni. Z tych
fragmentów czytelnik tworzy historię dwóch rodzin polskiej i włoskiej, które
połączone zostały za sprawą małżeństwa głównej bohaterki, byłej więźniarki
Oświęcimia, z przystojnym obcokrajowcem.
Tuż po wojnie władza Polski Ludowej za wszelką
cenę kazała wrócić swoim obywatelom do normalności: „W
tym czasie w kraju rozbierano stare, wypalone dekoracje i pospiesznie
ustawiano nowe, do złudzenia przypominające domy, mosty i fabryki. Iluzja
realności była nieodparta. Żyło się wśród nich dość spokojnie, zwłaszcza w
porównaniu z zamętem, który dopiero co przeminął. Ale nie miały odpowiedniego
ciężaru właściwego. Ważyły tyle, co tektura.”. Skoro więc wszystko wróciło do
normalności i dążyło do zapewnienia obywatelom dobrobytu, należało też założyć
rodzinę, urodzić dziecko.
Wszystko układało się pomyślnie. Kobieta wyszła za mąż i urodziła dziecko, które miało ją utwierdzić w przekonaniu, że wszystko wróciło do normy. Jakież był zaskoczenie, gdy po paru latach to samo dziecko, które
było kobiecie potrzebne do celów konspiracji, zaczęło ją dekonspirować. Zresztą
stało się niewygodne już w okresie niemowlęcym, gdy nie zachowywało się tak,
jak powinno. Miało jeść i spać, ale niestety wrzeszczało po nocach i
nieustannie się moczyło. Cóż za zawód! Kobieta miała przecież swoje życie,
pracę, uniwersytet, musiała więc udawać, że nie słyszy krzyków, otwierała okno,
zamykała drzwi i szła do siebie. Ideę wychowania bez rozpieszczania i
hartowania w chłodzie wyznawał także jej mąż, nic więc dziwnego, że po latach
dziewczynka miała problemy w nauce, bała się odezwać i była nieustannie
poniżana. W dodatku to jej nazwisko odziedziczone po ojcu zza żelaznej kurtyny wzbudzało tylko niechęć otoczenia. Nic więc dziwnego, że któregoś dnia w szkole
usłyszała od kolegi: „Cała wasza rodzina jest do spalenia”.
Książka we wzruszający sposób
opisuje zmagania dziewczynki, która nie radzi sobie ze swoim życiem, notorycznie się spóźnia na do szkoły, ma problemy z pisaniem i czytaniem, gubi klucze, przez co godzinami
marznie na klatce, czekając na rodziców. Niestety, rodzice nie są zdolni do
szczerej rozmowy z dzieckiem, punktualnie o 21.15 w pokoju dziewczynki ma
zgasnąć światło, bo oni chcą mieć w końcu trochę świętego spokoju. Może gdyby
podeszli do niej którejś nocy, przekonaliby się, że dziecko cierpi na
bezsenność i dlatego tak marnie funkcjonuje w ciągu dnia.
Matka dziewczynki jest dziś
staruszką cierpiącą na chorobę Alzheimera. Opiekuje się nią dorosła już córka, której kobieta jednak nie poznaje. W chorobie powraca do coraz odleglejszych miejsc
i dat w swoim życiorysie. Dzięki tym reminiscencjom córka ma w końcu okazję
poznać szczegóły z młodzieńczego życia matki i jej rodziny. Dlaczego dopiero teraz? Matka nigdy nie znalazła czasu na szczerą rozmowę z córką, zresztą powojenna rzeczywistość kazała wykasować z pamięci bolesne wspomnienia i budować nową, lepszą przyszłość. Być może teraz córka zrozumie, dlaczego nie zaznała w dzieciństwie miłości. Świat matki runął w czasie wojny, a jej bliscy zniknęli w oświęcimskim kominie. Czy po takich przejściach jej matka mogła normalnie żyć? Na stare lata kobieta przypomniała
sobie, że ma dziecko i gorączkowo szuka w pamięci informacji o nim, koniecznie
chce je odnaleźć. Czyżby na stare lata odezwały się w niej wyrzuty sumienia?
"Włoskie szpilki" to niezwykle wzruszająca powieść składająca się z siedmiu powiązanych z sobą opowiadań. Jest przejmującą historią opowiedzianą prostym językiem, pozbawionym zbytniego patosu. Pewnie dzięki temu tak głęboko trafia od czytelnika.
"Włoskie szpilki" to niezwykle wzruszająca powieść składająca się z siedmiu powiązanych z sobą opowiadań. Jest przejmującą historią opowiedzianą prostym językiem, pozbawionym zbytniego patosu. Pewnie dzięki temu tak głęboko trafia od czytelnika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz