poniedziałek, 12 sierpnia 2013

"Jak oddech" - Małgorzata Warda


Książka została przekazana przez serwis 



„Jak oddech” to wyznania dziewczyny, która z perspektywy swoich dwudziestu jeden lat wraca do przeszłości, analizuje ją i szuka w niej przyczyn obecnych wypadków. Jasmin za wszelką cenę próbuje wyjaśnić zagadkę zniknięcia swojego chłopaka, a zarazem najlepszego przyjaciela, który był obecny w jej życiu od najmłodszych lat. Jego matka Alicja nie umiała mu okazywać matczynych uczuć, gdyż pojawił się na świecie w najmniej oczekiwanym momencie.
Wychowaniem Staszka zajęła się więc matka Jasmin, przyszywana siostra Alicji, której marzenie o powiększeniu rodziny nie mogło się spełnić. Staszka traktowała więc jak własnego syna, a jej córka była dla niego najlepszym towarzyszem dziecięcych zabaw. Staszek i Jasmin spędzali z sobą każdą wolną chwilę, co zaowocowało niezwykłą przyjaźnią, która w przyszłości, jak zaplanowali, miała się przerodzić w prawdziwą miłość aż po grób. Opowieść Jasminy o niedawnych wypadkach, przerywana wspomnieniami z dzieciństwa, budzi jednak wątpliwości, czy aby na pewno ta młodzieńcza emocjonalna bliskość przez obie strony była postrzegana jako zalążek przyszłej miłości.
Staszek od najmłodszych lat był inny niż jego rówieśnicy, do czego przyczyniła się jego wiecznie zapracowana i tkwiąca w toksycznym związku matka. Chłopiec usłyszał od niej kiedyś, że nie był dzieckiem chcianym. Nietrudno sobie wyobrazić, jak takie słowa wpłynęły na rozwój chłopca. Po latach, w rozmowie z Jasmin Staszek tak mówi o ich przyszłym wspólnym dziecku: „ Jeśli tak się zdarzy, nigdy nie usłyszy ode mnie, że cokolwiek zepsuło w moim życiu. Takich rzeczy nie powinno się mówić dzieciom. To takie wielkie obciążenie, za wielkie, bo potem…”
Staszek wkroczył w dorosłość obciążony brzemieniem wdzięczności dla matki Jasmin i dziecięcą obietnicą dozgonnej wierności Jasmin. Małomówny i zamknięty w sobie przenosi swoje emocje na papier. Młody artysta malarz tworzy dziwne wizje, w których być może kryje się zagadka jego przyszłego zniknięcia.  Wydaje się, że tylko w swojej twórczości Staszek jest prawdziwie wolny.
Gdy pewnego dnia chłopiec znika, zostawiając szereg niezałatwionych spraw, dla Jasmin kończy się świat. To przecież Staszek był dla niej wszystkim, z nim planowała przyszłość, jego tak bardzo kochała. Dziewczyna chce poznać prawdę, choć przeczuwa najgorsze. Na własną rękę szuka śladów obecności Staszka, a gdy traci nadzieję, że odnajdzie go żywego, robi wszystko, aby odnaleźć jego ciało. Działa na własną rękę, uciekając się do niestandardowych metod poszukiwania, nie wierząc w sugestie matki ani pani detektyw.

„Jak oddech” to powieść o uczuciach, które osaczają, ograniczają wolność i zabierają zdolność właściwego rozumowania i decydowania o własnym losie. To także opowieść o czasie dojrzewania, w którym łatwo się pogubić, pomylić pewne pojęcia, rozpoznać prawdziwe potrzeby i uczucia. Książka na pewno spodoba się czytelnikom lubiącym tropić zagadki kryminalne, jak również miłośnikom prozy psychologicznej. 

2 komentarze:

  1. Czytałam i byłam bardzo poruszona tą lekturą, a znasz "Dziewczynkę, która widziała zbyt wiele" tej samej autorki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie znam innych powieści Małgorzaty Wardy. Podejrzewam, że "Dziewczynka..." jest jeszcze bardziej przejmująca. Może sięgnę po nią w najbliższym czasie.

      Usuń